Dzień dobry, czy mieliście kiedyś wypadek na przejściu dla pieszych? Mojego kolegę potrącił w Katowicach koło Spodka samochód osobowy. Niby była wina pieszego, ale ale policja jeszcze bada sprawę. Czy jak kolega przegra to może się ubiegać o częściowe
odszkodowania komunikacyjne? Jak myślicie?
Ja miałam raz wypadek samochodowy, nie ze swojej winny. Inny kierowca wjechał we mnie ze sporą prędkością jak stałam na czerwonym świetle. Z własnego doświadczenia radzę się skonsultować z prawnikiem. Ja mieszkałam wtedy we Wrocławiu i korzystałam z
tego adwokata i dzięki nim dostałam dużo większe odszkodowanie.
Konkretne sprawy zbadać musi adwokat, bo to nie są jednoznaczne sytuacje. Czasami słowo, przeciw słowu, szuka się dowodów. Od tego są kancelarie
https://www.kancelariakrs.pl/. Mimo szczerych chęci forum i jego użytkownicy nie pomogą w stopniu zadowalającym ciebie.