Jak sądzicie, czy w Katowicach poziom kultury jest wysoki? Czy wieczorami spotykacie często "meneli"? Może młodzież, która, nie da się ukryć, wypiła za dużo i zaczepia innych? Albo często słyszycie o kradzieżach, napaściach?

Czasem się spotka kogoś takiego, ale myślę, że tak jest we wszystkich większych miastach.

tez mi się tak wydaje. a jeśli chodzi o samych ludzi- to naprawdę zależy na kogo się trafi,albo jaki kto ma humor. Więc zapewne kogo zapytać(i jakie kto ma doświadczenie i wspomnienia) to inną odpowiedź się uzyska

To specyfika każdego miasta, ze są menele. Nie przeszkadzają mi oni, jeśli nie są agresywni. Zdarza mi się nawet, że czasem jakiś podpity pan mi dzień dobry grzecznie mówi. Czyli jednaj resztki kultury w nich drzemią!

Tak jest wszędzie, nie tylko w Katowicach. każde miasto, duże czy małe ma swoich meneli i nic się na to nie poradzi.

tzn poradzić się cos da,ale nie dla każdego znajdzie sie miejsce w schronisku. Tak samo nie każdy menel jest kulturalny, czasem podchodzi i prosi o pieniądze,a jak się oferuje jedzenie to prycha i odchodzi.

Nie ma co narzekać. Są menele ludzie i menele którym się wydaje,że są Bogiem. Jeździ taki mpkiem i śmierdzi uprzykrzając ludziom życie.A są i tacy co kilkakrotnie dziękują za kupioną im bułkę.Nie można ich wszystkich wrzucić do jednego worka.

To już wcześniej ustaliliśmy
A jeśli chodzi o samych ludzi? Myślicie,że podchodza do biednych tak jak my? Czyli sprawdzają z kim mają do czynienia?Czy menel to menel i nie rozmawiać z nim.

(01-10-2013 03:11 PM)polka00 napisał(a):  Jak sądzicie, czy w Katowicach poziom kultury jest wysoki? Czy wieczorami spotykacie często "meneli"? Może młodzież, która, nie da się ukryć, wypiła za dużo i zaczepia innych? Albo często słyszycie o kradzieżach, napaściach?

Myślę, że w każdym mieście jest podobnie. Są menele czy młodzież o niekoniecznie wysokim poziomie kultury. Moim zdaniem powinniśmy zacząć od siebie i od swoich bliskich - zobaczyć, jak to u nas jest z tym poziomem kultury, wśród naszych znajomych. Może zbyt często narzekamy na innych a nam zdarza się nie raz przekroczyć pewne normy.

Zdecydowanie tak, raczej nie odbiegamy od normy, możemy tylko samemu starać się, żeby było tylko lepiej, niemniej ja czuję się bezpiecznie w naszym mieście.